Autor |
Wiadomość |
Lee Sun Hi
Początkujący
Dołączył: 24 Lis 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Seul, Korea Południowa Płeć: Czarownica
|
Wysłany: Nie 16:36, 25 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
z dziedzińca przed szkołą
Pierwszym miejscem, do którego trafiła była biblioteka. Tą część charakteryzował specyficzny, mocny zapach. Kojarzył jej się z pewnością siebie. Miał taką... tajemniczą nutę. W czytelni panował półmrok. Sunny podeszła do pierwszego regału i z zamkniętymi oczami przesuwała ręką po grzbietach ksiąg. Jedna z nich niemal upadła na ziemię. Dziewczyna złapała ją w locie i otworzyła. "Alchemicy wszech czasów" Siadła na podłodze zapominając o swoich walizkach i poszukiwaniach gabinetu dyrektorki. Zdziwiona zauważyła, że jest tu praktycznie pusto. Palec błądził po pożółkłych stronnicach a oczy podąrzały za nim. Nagle jakaś spłoszona uczennica podbiegła odłożyć książkę na miejsce. Sun Hi skorzystała z okazji i spytała o drogę do gabinetu dyrektorki.
do gabinetu dyrekcji
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lizzie Williams
Uczeń stopnia II
Dołączył: 24 Paź 2012
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Londyn Płeć: Czarownica
|
Wysłany: Śro 22:04, 28 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Z ogrodu alchemicznego
Weszła do środka wpatrzona w szkice. Wyszły jej dobrze, niemal idealnie odzwierciedlały rzeczywistość. Lubiła rysować i miała do tego talent. Wyciągnęła z półki "Zielnik alchemika" i "Powszechne zioła i rośliny". Zaczęła przeglądać książki, delikatnie przekładając strony. Szukała roślin, które miała narysowane w swoim zeszycie. Gdy udało jej się znaleźć wszystkie i podpisać je odłożyła książki na miejsca. Potem udała się w stronę klasy alchemii, cały czas przeglądając rysunki i opisy roślin, które również przepisała.
Na drugą lekcję alchemii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabitha Bishop
Uczeń stopnia II
Dołączył: 04 Lis 2012
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Holandia Płeć: Czarownica
|
Wysłany: Czw 22:30, 29 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Z jadalni.
Tabitha, jeszcze pełna złości, podeszła do pierwszego regału i sięgnęła po księgę "Sekrety kamieni szlachetnych".
Co za... grrr... normalnie wyłupałabym jej oczy!
Usiadła przy jednym ze stolików i wyciągnęła pergamin.
Chciała odrobić zadanie z alchemii, jednak nie mogła się skupić.
Po raz kolejny wspomnienia nie dawały jej myśleć.
Przez tą cholerną "LADY" znowu wszystko wróciło!
Z jej oczu popłynęły strumienie łez.
Zwinęła pergamin w kulkę i cisnęła przed siebie. Ręką strąciła księgę ze stołu i wyszła. Szła, gdzie ją nogi poniosą.
Do pokoju 29.
Ostatnio zmieniony przez Tabitha Bishop dnia Czw 22:33, 29 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie Williams
Uczeń stopnia II
Dołączył: 24 Paź 2012
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Londyn Płeć: Czarownica
|
Wysłany: Sob 15:41, 01 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Z pokoju kominkowego
Chodziła wzdłuż regałów, poszukując książki o minerałach i kamieniach szlachetnych. Zaczęła od ostatniego regału, przechodząc do wcześniejszych. Wreszcie znalazła "Sekrety kamieni szlachetnych". No, Liz, ty jak zawsze zaczynasz nie z tej strony, z której trzeba. Och, przymknij się. Usiadła na kamiennym fotelu i otworzyła księgę. Była niezwykle interesująca - ruda się raczej tego nie spodziewała. Zwątpiłaś. Hahaha. Zaczęła przepisywać informacje. Gdy skończyła, zabrała się za pracę domową z wróżbiarstwa. Jaka masakra. No dobra. To teraz... transmutacja? Wstała i ruszyła do innej części biblioteki.
Czytelnia transmutacji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabitha Bishop
Uczeń stopnia II
Dołączył: 04 Lis 2012
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Holandia Płeć: Czarownica
|
Wysłany: Sob 20:43, 01 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Z pokoju 13.
Tab nie tracąc czasu podeszła od razu do pierwszego regału.
Trochę zaniedbałam zajęcia. Muszę to nadrobić.
Przeszukując półkę trafiła na książkę "Sekrety kamieni szlachetnych."
- Bingo!
Wzięła ją do ręki i zaniosła do stolika.
- Ale grube tomisko! - zauważyła odkładając na stolik wielką księgę.
Usiadła wygodnie i na pustym kawałku pergaminu, zaczęła pisać swoją notatkę...
Dobrze, że Sara kochała kamienie. Teraz mogę napisać o nich coś więcej, niż to, co jest w książce.
Dziewczyna przerwała pisanie. Nim się spostrzegła, opisała wszystkie kamienie, które były na lekcji.
- No pięknie. Mam nadzieję, że pani Harthengoll mnie nie zabije.
Włożyła notatkę do torby i poszła do kolejnej czytelni.
Do czytelni od transmutacji.
Ostatnio zmieniony przez Tabitha Bishop dnia Sob 21:20, 01 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlie Merridew
Uczeń stopnia I
Dołączył: 24 Paź 2012
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:58, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Z czytelni przyrody magicznej
Przemierzając aleje w czytelni alchemicznej Charlie starał kłócić się z wewnętrznym głosem podpowiadającym mu, że ten pomysł to szaleństwo.
To się nigdy nie uda.
"Powszechne zioła i rośliny" - w torbie.
Wyśmieje mnie.
"Zielnik alchemika" - w torbie.
Zacznę się jąkać.
"Pradawny kult eliksirów" - w torbie.
Verono Harthengoll, tak bardzo na ciebie liczę.
Na III lekcję transmutacji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee Sun Hi
Początkujący
Dołączył: 24 Lis 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Seul, Korea Południowa Płeć: Czarownica
|
Wysłany: Wto 14:28, 04 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
z pokoju 22
Sunny nie mogła się powstrzymać przed zajrzeniem do biblioteki. Czytelnia alchemiczna była zdecydowanie jej ulubionym miejscem w szkole. Przed rozpoczęciem "zwiedzania" dziewczynę naszła ochota na przejechanie po raz kolejny palcami po grzbietach ksiąg. Tym razem podeszła do zupełnie innego regału. Drobna dłoń chwyciła jedną z grubszych książek.
-"Złote przekleństwo kamienia filozoficznego" - odczytała.
Ujęła ją z troską i już miała zacząć przerzucać strony, kiedy przypomniała sobie o wcześniejszym planie. Później, Sunny, obiecuję, że ją przeczytasz. Wrzuciła książkę do skórzanej torby.
na dziedziniec zielarstwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
|