Forum Windhill High School Strona Główna

Pokój kominkowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Windhill High School Strona Główna -> Pozostałe
Autor Wiadomość
Mikey Williams
Uczeń stopnia I


Dołączył: 24 Paź 2012
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Czw 17:59, 01 Lis 2012    Temat postu:

Mikey'a oderwał od lektury ból pleców. Ładnie się pozwijałem, pomyślał, usiłując rozplątać swoje kończyny poskręcane na fotelu. Spojrzał na książkę, zapamiętał numer strony, na której skończył i odłożył wolumin na regał.
- Lizzie, pójdę na spacer - popatrzył na dziewczynę.
- Okej - odparła trochę nieprzytomnym głosem.
Mikey zaśmiał się lekko i wyszedł z pokoju.
Do ogrodu medytacji


Ostatnio zmieniony przez Mikey Williams dnia Czw 18:09, 01 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karou Raven
Uczeń stopnia I


Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Londyn
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Czw 18:07, 01 Lis 2012    Temat postu:

Z jadalni
Karou otworzyła drzwi od pokoju kominkowego i od razu uderzyło ją ciepło i spokój tego miejsca. Weszła do środka i rozejrzała się. Nie było tam dużo osób.Na fotelach dwie osoby czytały książki, gdzie indziej ktoś ogrzewał się przy kominku. Podeszła do wielkiego regału z książkami i z ciekawością zaczęła przeglądać zawartość półek. Uwielbiała czytać książki i zawsze fascynowały ją stare, pożółkłe już książki. Wśród tylu książek na pewno znajdę coś dla siebie. I wtedy jej wzrok przykuł tytuł na grzbiecie jednej z nich. Chyba gdzieś już to widziałam... Książka niestety była zbyt wysoko,aby mogła jej dosięgnąć. Rozejrzała się dookoła aby znaleźć coś, na czym mogłaby stanąć. Zauważyła wysoki drewniany stołek. Przysunęła go pod regał i weszła na niego. Stołek wydawał się stabilny,jednak okazało się zupełnie odwrotnie. Kiedy wychylała się na palcach aby zdjąć książkę z półki poczuła, jak jedna z nóg stołka wygina się w bok a ona leci na podłogę razem z kilkoma książkami. Jedna z nich uderzyła ją w głowę i dziewczyna straciła przytomność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie Williams
Uczeń stopnia II


Dołączył: 24 Paź 2012
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Londyn
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Czw 18:20, 01 Lis 2012    Temat postu:

Chwilę po wyjściu brata z pokoju, Liz usłyszała jakiś huk. Rozejrzawszy się, stwierdziła, że jakaś dziewczyna leży na podłodze pod regałem obok przewróconego stołka. Wygląda na nieprzytomną. Cholera. Ruda podbiegła do leżącej i potrząsnęła nią. Nie było żadnej reakcji.
- Hej, słyszysz mnie? Jak masz na imię? Słyszysz mnie? - Lizzie coraz głośniej zadawała pytania, jednak tamta wciąż nie reagowała w żaden sposób. Rudowłosa w akcie desperacji uderzyła dziewczynę w policzek. Tak cucą na filmach - przemknęło jej przez głowę. Najwyraźniej ci w filmach mają dobrą metodę budzenia nieprzytomnych, bo dziewczyna zamrugała powiekami.
- Dobra nasza, żyjesz. Powiedz mi, jak masz na imię? Co cię boli? Możesz się ruszyć? - zadawała głośno pytania. Niech mi odpowie, niech mi odpowie. A potem mogę lecieć po jakiegoś profesora.


Ostatnio zmieniony przez Lizzie Williams dnia Czw 18:21, 01 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karou Raven
Uczeń stopnia I


Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Londyn
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Czw 18:52, 01 Lis 2012    Temat postu:

Dziewczyna usłyszała nad sobą jakieś krzyki. Zamrugała powiekami i otworzyła oczy. Ujrzała twarz rudowłosej dziewczyny pochylającej się nad nią z lekko przerażonym wyrazem twarzy. Po chwili ze zdziwieniem stwierdziła, że leży na podłodze. Podniosła się i usiadła.
-Hej!Na szczęście żyjesz.Jak masz na imię?Wszystko dobrze?
-Cześć...Jestem Karou...Chyba tak.Tylko lekko boli mnie głowa. Chyba pójdę się położyć...-spróbowała wstać,ale zachwiała się lekko. Rudowłosa podtrzymała ją i posadziła na fotelu.Karou była lekko skołowana tym,co się przed chwilą stało, mimo że niewiele z tego pamiętała. Boże...co za wstyd.Co sobie teraz ludzie pomyślą...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie Williams
Uczeń stopnia II


Dołączył: 24 Paź 2012
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Londyn
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Czw 19:28, 01 Lis 2012    Temat postu:

- Nie wstawaj! - Liz prędko usadziła dziewczynę na fotelu. - Możesz mieć wstrząs mózgu czy coś. Wypadałoby iść po jakiegoś nauczyciela, ale to tyle tłumaczeń... Jak chcesz: iść po któregoś z profesorów czy odprowadzić cię do pokoju? Bo nie pozwolę zostać ci samej przez najbliższe parę godzin. Jeszcze znów zemdlejesz czy coś - rudowłosa wreszcie się uśmiechnęła. - Tak w ogóle, jestem Lizzie. Miło mi cie poznać, mimo dziwnych okoliczności - dziewczyna wybuchnęła głośnym śmiechem. - To co robimy?

Ostatnio zmieniony przez Lizzie Williams dnia Pią 11:40, 02 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Thomas Moriarty
Often the most clever answer is silence
Often the most clever answer is silence


Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie Londyn, bo wszyscy stamtąd.
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Czw 20:21, 01 Lis 2012    Temat postu:

Z : Gabinet P. Wicedyrektor

Thomas zmęczony (pomimo uprzedniej drzemki w jadalni) przyszedł do pokoju kominkowego. Usiadł w miękkim, zielonym i przytulnym fotelu przy rozpalonym kominku. Ciepło wprawiało go w błogi spokój...
Spać... spaaać...
- Chrrrrrrrap...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karou Raven
Uczeń stopnia I


Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Londyn
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Czw 20:47, 01 Lis 2012    Temat postu:

-Mi też miło cię poznać.Okoliczności serio dziwne i...przepraszam za kłopot.Ale serio,czuję się dobrze,a mój mózg funkcjonuje doskonale.Ale chyba należałoby tu najpierw posprzątać. A później pójdę do pokoju. I serio, dam radę sama -uśmiechnęła się Karou.Kolejna nowa znajomość.Ta dziewczyna wydaje się miła...Dobrze że akurat tu była. Karou podniosła się.Głowa nadal ja bolała ale nie chciała sprawiać Lizzie problemów.Ona na pewno ma swoje sprawy.Po co ma jeszcze się mną zajmować. Chciała podejść posprzątać, ale Lizzie zagrodziła jej drogę i ponownie posadziła na fotelu.W tym czasie do pokoju wszedł profesor Thomas Moriarty. Dziewczynie zabiło serce.Na szczęście mężczyzna usiadł na jednym z wolnych foteli i jak widać nie zauważył bałaganu przy regale z książkami.Karou spojrzała na Lizzie.
-Ooo nie!Nawet o tym nie myśl...-powiedziała, a dziewczyna uśmiechnęła się i ruszyła w stronę profesora.[/i]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie Williams
Uczeń stopnia II


Dołączył: 24 Paź 2012
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Londyn
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Czw 21:41, 01 Lis 2012    Temat postu:

Karou uparcie próbowała wstać, lecz Lizzie równie wytrwale jej na to nie pozwalała. Po chwili do pokoju wszedł profesor Moriarty.
- O nie, nawet o tym nie myśl! - zaprotestowała siedząca dziewczyna. Liz uśmiechnęła się i ruszyła w kierunku nauczyciela. Przeszła kilka kroków i zawróciła.
- Żartowałam. Niech sobie śpi. A ty, jeśli naprawdę czujesz się dobrze, uciekaj do pokoju. Tylko idź powoli i cały czas się czegoś trzymaj, okej? Ja tu posprzątam - uśmiechnęła się do dziewczyny i wzięła się za zbieranie książek. Gdy Karou lekko chwiejnym krokiem wyszła z pomieszczenia, a Liz ogarnęła bałagan w pokoju, postanowiła udać się coś zjeść, a potem iść spać. Wystarczy mi wrażeń jak na jeden dzień.
Do pokoju 100
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miguel Tulcakelume
Uczeń stopnia I


Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Jork
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Czw 22:30, 01 Lis 2012    Temat postu:

Miguelowi zrobiło się głupio. Nauczyciel najwyraźniej był głodny i zdenerwowany brakiem odpowiedzi, ponieważ poszedł jeść. A może liczył, że pobiegnę za nim? Mam nadzieję, że nie. Miguel nie chciał spotykać się z nowymi ludźmi, więc cichaczem wyślizgnął się z pokoju.
do pokoju 29


Ostatnio zmieniony przez Miguel Tulcakelume dnia Pią 0:15, 02 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karou Raven
Uczeń stopnia I


Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Londyn
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pią 10:38, 02 Lis 2012    Temat postu:

-Dobra dobra,będę się czegoś trzymać. I jeszcze raz dzięki i przepraszam...-powiedziała Karou wstając i ruszając w stronę wyjścia. Lizzie uśmiechnęła się do niej, więc odwzajemniła uśmiech i zamknęła za sobą drzwi do pokoju kominkowego. Odetchnęła z ulgą.Chyba teraz pójdę się na prawdę przespać... Powoli,chwiejnym krokiem ruszyła do swojej sypialni.
Do pokoju nr.[13]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anne Moonstar
Uczeń stopnia II


Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przedmieścia Londynu

PostWysłany: Pią 11:34, 02 Lis 2012    Temat postu:

Z jadalni
Wkroczyła do pokoju, połykając ostatni kawałek jabłka. Po raz drugi wybrała fotel w kącie, łapiąc po drodze jakąś książkę. Jak dobrze. I ciepło. Otworzyła ją na pierwszej stronie i zaczęła czytać. Wdychała zapach pomieszczenia: kojący i domowy. Takiego domu nie miała nigdy. Uciszyła wątpliwości i wyrzuty sumienia, zatapiając się w świecie wyobraźni. Nie zwracała uwagi na nic i na nikogo. To był właśnie jeden z jej sposobów odrywania się od rzeczywistości, kiedy kolejny raz doświadczała chłodu ze strony matki lub znajomych w szkole. W tym momencie także zadziałał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie Williams
Uczeń stopnia II


Dołączył: 24 Paź 2012
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Londyn
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pią 11:45, 02 Lis 2012    Temat postu:

Z jadalni
Liz powolnym krokiem sunęła do pokoju kominkowego. Podeszła do regału i wyciągnęła stamtąd książkę, której wczoraj nie dane było jej skończyć. Potem rozejrzała się za miejscem do siedzenia i dostrzegła siedzącą w kącie Anne. Podeszła do niej, uśmiechając się na sam jej widok. Szczerze lubiła tą dziewczynę. Usiadła obok.
- Cześć. Strasznie się wczoraj mijałyśmy, co robiłaś? - zapytała z uśmiechem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anne Moonstar
Uczeń stopnia II


Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przedmieścia Londynu

PostWysłany: Pią 11:48, 02 Lis 2012    Temat postu:

Skupienie przerwał jej czyjś głos. Podniosła głowę.
- Cześć. Strasznie się wczoraj mijałyśmy, co robiłaś? - zapytała Liz, uśmiechając się do niej. Anne mimowolnie oblała się pięknym, czerwonym rumieńcem. Świetnie. Znowu. Co ona sobie o mnie pomyśli?!
- Nie wiem, czy chcesz wiedzieć - odparła ze zbolałą miną, wlepiając wzrok w podłogę. Chyba naprawdę potrzebowała rozmowy. A ta dziewczyna wydawała się życzliwą osobą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlie Merridew
Uczeń stopnia I


Dołączył: 24 Paź 2012
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:57, 02 Lis 2012    Temat postu:

Z jadalni

Przyjemny.
Ciepło pokoju wywarło na chłopcu pozytywne wrażenie. Zauważył regały z książkami i ruszył w tamtą stronę. Dłońmi przesuwał po oparciu każdego fotela, oceniał obicia.
Mimo atmosfery pomieszczenia Charlie czuł się lepiej w miejscach, które choć po części mógł uważać za swoje. Z nosem w książce skierował się ku wyjściu.
-Och!
Obcy dotyk przeszył całe jego ciało. Zacisnął zęby i powieki, starając się nie wzdrygnąć.
Podniósł wzrok znad lektury i zobaczył dwie dziewczyny. Nie mogąc skupić się na ich twarzach ani otoczeniu, bąknął tylko:
-Przepraszam.
Pobiegł korytarzem, czując się wyjątkowo źle.

Do pokoju 44
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anne Moonstar
Uczeń stopnia II


Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przedmieścia Londynu

PostWysłany: Pią 12:01, 02 Lis 2012    Temat postu:

Siedziała, oczekując na odpowiedź koleżanki, kiedy nagle poczuła czyjąś dłoń. Uniosła wzrok i ujrzała wysokiego chłopaka.
- Przepraszam - bąknął i wybiegł z pokoju. Anne pokręciła głową i postanowiła nie zastanawiać się nad tym dziwnym zachowaniem. W końcu dziwny nie znaczy zły, prawda? Zawsze była takiego zdania. Odwróciła wzrok z powrotem na Liz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Windhill High School Strona Główna -> Pozostałe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 3 z 34

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin