|
|
Autor |
Wiadomość |
Thomas Moriarty
Often the most clever answer is silence
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie Londyn, bo wszyscy stamtąd. Płeć: Czarodziej
|
Wysłany: Śro 0:15, 21 Lis 2012 Temat postu: Składzik pod schodami |
|
|
Na parterze znajdywało się małe pomieszczenie, zwykle nie zamykane. Oto schowek z detergentami, środkami czystości, miotłami i innymi przyrządami dla człowieka ambitnej kariery woźnego. Schowek znajduje się pod schodami prowadzącymi na pierwsze piętro i jest dość przestronne ze względu właśnie na duże schody. Od strony ściany pod schodami znajduje się profesjonalna kolekcja mioteł i mopów, która mogłaby się wydawać śmieszną zbieraniną dla jakiegoś nie-woźnego lub nieprofesjonalnego sprzątacza. W drewnianej i dość zaniedbanej podłodze znajdowała się otwierana klapa służąca za zsyp, aby móc wyrzucić nawet największe brudy. Po przeciwnej stronie pokoju od ściany z kolekcją znajdował się dodatkowy stolik z popielniczką, a przy nim na ścianie zawieszone były haczyki na kurtkę lub jakieś małe woreczki. Oświetlenie w pokoju zapewniał kinkiet ze specjalną świecą, nad owymi wieszakami, który można zgasić i zapalić jedynie dzięki specjalnemu zaklęciu. Co chwila w ciasnym pokoiku można było słyszeć skrzypienie starych schodów nad głową.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Miguel Tulcakelume
Uczeń stopnia I
Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Jork Płeć: Czarodziej
|
Wysłany: Śro 0:25, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
z pokoju 44
Miguel nie wiedział, że takie pomieszczenie w ogóle znajduje się w szkole. Mijając schody zauważył drzwi i pociągnięty nieznaną mu dotąd ciekawością zajrzał do środka. Znalazł dokładnie to, czego potrzebował. Miotły. Zadowolony z siebie chwycił jedną z nich i obejrzał dokładnie. Wyglądała na nieużywaną. Tę szkołę nawet sprzątają za pomocą magii? Faktycznie, nigdy nie zauważył tu brudu. Woźnego również. Nie zaprzątając sobie tym głowy ruszył w stronę pokoju.
do pokoju 44
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabitha Bishop
Uczeń stopnia II
Dołączył: 04 Lis 2012
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Holandia Płeć: Czarownica
|
Wysłany: Czw 0:30, 22 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Z ogrodu nauczycielskiego.
Dziewczyna weszła do ciemnego pomieszczenia obijając się o wiadra, butelki z płynami i bogu ducha winne miotły.
- Gdzie jest ten cholerny pstryczek?! - bluźniła szukając włącznika światła, błądząc ręką po ścianie.
- Auu! Co tu wisi ostrego zaraz pod ręką? - Tabi przyssała się do swojego palca, połykając krew.
Na szczęście to była tylko maleńka ranka.
Otworzyła drzwi na oścież, by wpuścić do składziku chociaż odrobinę światła.
W półmroku panującym wewnątrz, znalazła grabie.
No cóż. Z braku laku...
Ruszyła do ogrodu.
Do ogrodu nauczycielskiego.
***
Tab, zapominając, że w tym miejscu ktoś zamontował ukryty włącznik światła, znowu skaleczyła się w palec.
Grrrr!! Jeszcze raz, a komuś zrobię krzywdę. - wsunęła palec do ust.
Jedną ręką odstawiając wszystkie narzędzia, niechcący kopnęła worek na śmieci i poślizgnęła się na folii. Próbując złapać się stołu, by nie upaść, zahaczyła palcem o popielniczkę, która z całą swoją zawartością wylądowała na jej swetrze.
- Po prostu genialnie! Chyba muszę porozmawiać z kimś o tej **** lampie!
Zebrała śmieci i poszła do łazienki.
Do pokoju 6.
Ostatnio zmieniony przez Tabitha Bishop dnia Pią 18:20, 23 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|