Forum Windhill High School Strona Główna

Pokój Wypoczynkowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Windhill High School Strona Główna -> Pozostałe
Autor Wiadomość
Tate Harris
Uczeń stopnia I


Dołączył: 25 Paź 2012
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Denver
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Pon 0:21, 21 Sty 2013    Temat postu:

Chłopak spojrzał na dziewczynę lekko zestresowany, bojąc się tego co mógłby usłyszeć. Z góry starał się przewidzieć najgorszą opcje, ale to co powiedziała Tabitha nawet nie przeszło mu przez myśl. Siedział nieruchomo wpatrując się rozszerzonymi źrenicami w podłogę na której siedzieli. Ale przecież... Nawet przez myśl mu nie przyszło, że Kaladria mogłaby kogoś zabić. Każdy, ale nie ona. W głowie miał teraz obraz uśmiechniętej, radosnej dziewczyny i nie było żadnego sposoby żeby zmienić tą wizje. W fakt o jej wrogim nastawieniu do ludzi i zazdrości mógłby uwierzyć. Sam pamiętał dobrze moment w którym się poznali, ale w morderstwo? Chłopak pokręcił przecząco głową.
- Wiem, że to brzmi absurdalnie. Podobno jej rodzice wszystko zatuszowali. Sama nie chciałam w to wierzyć, ale Paul mówił, że ma na to przy sobie dowody... - Paul? Przecież on chciał ją zabić. Chuj mnie bolą jego dowody. Pokręcił przecząco głową nie chcąc wierzyć w to co mówiła dziewczyna.
- Nie. Przecież oboje wiemy jaka jest Kal. To nie mogło mieć miejsca. - Spojrzał na dziewczynę lekko przestraszonym wzrokiem. Chyba lepiej było żyć w tej niewiedzy, że jest się w związku z mordercą-trupem, co?


Ostatnio zmieniony przez Tate Harris dnia Pon 0:21, 21 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tabitha Bishop
Uczeń stopnia II


Dołączył: 04 Lis 2012
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Holandia
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 0:29, 21 Sty 2013    Temat postu:

- Nie wiem, czy niewiedza jest taka dobra... - odpowiedziała, zapominając, że Tate nie wie o jej "darze".
Zrobiła wielkie oczy i już po chwili kontynuowała swoją wypowiedź, jakby nic się nie stało.
- Wiem, że to irracjonalne, ale powiedz sam... Po co miałby kłamać? Kiedy mi o tym mówił, nie wiedział, że ona nie żyje. Wiec nie mógł tego zmyślić na poczekaniu. Z resztą wiesz, tak na prawdę nikt nikogo nie zna. Skąd wiesz, kim był chociażby cichy Miguel, przed przyjazdem do szkoły? - spojrzała na niego wymownie, po czym spuściła wzrok i wróciła do swojego monologu.
- Powiem ci szczerze, że nie interesuje mnie to kim była Kal wcześniej. Znam ją jako pogodną, chociaż dosyć zamkniętą w sobie dziewczynę. Jednak pozytywnie nastawioną do świata. Jedynie jej obecne zachowanie mogłoby zmienić moje nastawienie do niej. Myślę, że ta cała sprawa... Że oni powinni to wyjaśnić między sobą. Niekoniecznie sami, żeby się nie pozabijali, ale może gdyby zmusić ich do wspólnej rozmowy... Może to wyjaśniłoby to całe nieporozumienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tate Harris
Uczeń stopnia I


Dołączył: 25 Paź 2012
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Denver
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Pon 1:01, 21 Sty 2013    Temat postu:

Zmrużył lekko oczy słuchając lekko zdziwiony tego co mówiła brązowowłosa. Czy ja powiedziałem to na głos? Mimo tego, dziewczyna miała rację. Nikt nikogo tu nie znał, po przyjeździe do szkoły wszyscy byliśmy dla siebie obcy. Kaladria najwyraźniej chciała zapomnieć o tym co było wcześniej. Zacząć od początku. W gronie osób, gdzie nikt jej nie znał mogła sobie na to pozwolić. Nie trzeba było po prostu mówić całej prawdy, a teraz ta prawda przychodzi ze zdwojoną mocą i uderza w psychikę takiego chłopaka jakim jest Tate. Przymknął lekko oczy słuchając dalej wypowiedzi brązowowłosej.
-Myślę, że ta cała sprawa... Że oni powinni to wyjaśnić między sobą. Niekoniecznie sami, żeby się nie pozabijali, ale może gdyby zmusić ich do wspólnej rozmowy... Może to wyjaśniłoby to całe nieporozumienie. - Może. Chłopak rozejrzał się dookoła zatrzymując swój bezradny wzrok na Tabi.
- Nie wiem co powiedzieć. - Mruknął cicho. - Nie każdy dowiaduje się takich rzeczy o swojej dziewczynie. - Uśmiechnął się blado, dokładnie przyglądając się swoim dłoniom. W końcu wzruszył ramionami nieudolnie podnosząc się z podłogi.
- Chyba już pójdę. - Wsunął ręce do kieszeni wbijając wzrok w widok za oknem. - Dziękuje za to, że w ogóle miałaś chęci mi to powiedzieć. Masz rację. Niewiedza nie jest dobra i najprawdopodobniej zapłacę za te informację wieloma nieprzespanymi nocami, ale dziękuje. - Uśmiechnął się miło w jej stronę, podchodząc do drzwi. Pożegnał się z dziewczyną i wyszedł z pomieszczenia przemierzając powoli po korytarzu zauważając przy okazji jak gwałtownie zmieniają się panujące nim emocje. Zacisnął lekko ręce zatrzymując się na chwilę. Powinienem iść teraz do niej? Przymknął lekko oczy ponownie wbijając wzrok w korytarzową posadzkę. Nawet nie patrzył w jakim kierunku idzie. Po prostu kierował się instynktem.
Do: ??? :/ Jeszcze nie wiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tabitha Bishop
Uczeń stopnia II


Dołączył: 04 Lis 2012
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Holandia
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 1:11, 21 Sty 2013    Temat postu:

Tab wiedziała, że te informacje przybiją Tate.
Nie powinnam była, ale sam chciałeś... - biła się ze swoimi myślami.
- Pamiętaj tylko, że nie wiemy ile w tym jest prawdy... Nie osądzaj jej Tate. - powiedziała, kiedy ten wychodził z sali.
Opadła bezwładnie na plecy, lądując na stosie miękkich poduszek.
Chyba sama powinnam z nią porozmawiać. - westchnęła głośno.
Była zmęczona i przemarznięta. Sama od wielu dni borykała się ze swoimi problemami. Była zał, za to co się stało. Smutna z powodu utraty przyjaciela. Zdruzgotana brakiem najbliższej jej osoby.
Wzięła w ręce swój medalion. Ściągnęła go z szyi i otwarła. Zerknęła na zdjęcie Noah, uśmiechającego się do niej beztrosko.
- Gdzie jesteś? - zapytała, wysyłając tą myśl w przestrzeń. Nie wiedziała, czy ktokolwiek ją usłyszał, czy dotrze do odpowiedniej osoby. Chciała być znowu blisko niego i poczuć się bezpiecznie. Nie, nie o to jej chodziło. Chciała czuć się potrzebna...

Po drzemce, Tab obudziła się późnym wieczorem. Wiedziała, że nie pora jeszcze iść spać. Ubrała z powrotem swój płaszcz i wyszła na krótki spacer.

Na dziedziniec przed szkołą.


Ostatnio zmieniony przez Tabitha Bishop dnia Pon 23:38, 21 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Windhill High School Strona Główna -> Pozostałe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin