Forum Windhill High School Strona Główna

Pokój [100]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Windhill High School Strona Główna -> Sypialnie dla dziewcząt
Autor Wiadomość
Anne Moonstar
Uczeń stopnia II


Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przedmieścia Londynu

PostWysłany: Czw 18:48, 22 Lis 2012    Temat postu:

Pokręciła głową. Nie mogła ich w to mieszać.
- Nie obrażajcie się, ale... Pójdę sama. Muszę to z nim załatwić raz a porządnie. Pójdę go poszukać. Ale jutro, teraz mogłabym powiedzieć za dużo rzeczy. I potem żałować.
Przysiadła na brzegu kanapy i starannie złożyła list. Zapakowała do koperty zdjęcia i odłożyła na stolik. Podparła głowę rękami. Ból wcale nie minął, wręcz przeciwnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikey Williams
Uczeń stopnia I


Dołączył: 24 Paź 2012
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Czw 18:59, 22 Lis 2012    Temat postu:

Pokiwał głową, Lizzie zrobiła to samo. Martwił się o Anne. Wziął dziewczynę na ręce i przeniósł do łóżka. Przykrył ją kołdrą i wpakował się obok. Objął ją ramieniem.
- Śpij. Obudzę cię, jak będzie trzeba iść na lekcje.
Zaczął cicho nucić kołysankę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anne Moonstar
Uczeń stopnia II


Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przedmieścia Londynu

PostWysłany: Czw 19:17, 22 Lis 2012    Temat postu:

Przytuliła się do Mikey'a i oparła głowę o jego ramię. W skroniach nadal jej pulsowało, ale cichy głos chłopaka pozwolił skupić się na czymś innym. Zamknęła oczy, czując nagłą senność. Była zmęczona całym dniem. Zmęczona sobą i tą dziwną sprawą z rodzicami. Starała się przestać myśleć. Wsłuchała się w kołysankę i nie wiadomo kiedy zasnęła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander McCrass
Początkujący


Dołączył: 22 Lis 2012
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Liverpool/Londyn
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Czw 19:37, 22 Lis 2012    Temat postu:

Z dziedzińca przed szkołą
Błąkając się po korytarzach dotarł na szczyt jednej z wież. Ciekawe co tutaj jest. Nieśmiało nacisnął klamkę. Popchnął drzwi, a jego oczom ukazał się pokój ze czterema łóżkami. Na jednym z nich leżała dziewczyna wtulona w chłopaka. Super, wbiłem komuś na randkę.
- Ymm.. hej. Sorry, że tu tak wpadłem.. - zaczął się wycofywać.
Hmm.. po zastanowieniu, przecież nie mam noclegu.
- Chyba, że mógłbym tu przenocować. - wskazał na jedno z łóżek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anne Moonstar
Uczeń stopnia II


Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przedmieścia Londynu

PostWysłany: Czw 19:41, 22 Lis 2012    Temat postu:

Obudził ją nieznany głos. Powoli otworzyła oczy i usiadła, wpatrując się w na oko szsnastoletniego chłopaka.
- To sypialnia dziewczyn, radzę iść do drugiej wieży - powiedziała niezbyt uprzejmie, przerażona perspektywą sztyna śpiącego z nią w jednym pokoju. Czekała, mając nadzieję, że Mikey albo Lizzie się odezwą, ratując ją z tej niezręcznej sytuacji. Wyplątała się spod kołdry i przygładziła włosy. Ból głowy jakby zelżał po krótkiej drzemce. Nareszcie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie Williams
Uczeń stopnia II


Dołączył: 24 Paź 2012
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Londyn
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Czw 19:50, 22 Lis 2012    Temat postu:

Patrzyła na śpiącą parę. Mikes zasnął zaraz po szatynce. Ich twarze wygładziły się i uspokoiły. Czuli się ze sobą bezpiecznie, a to dobrze rokowało na przyszłość. Lizzie cicho wyszła z pokoju. Usiadła na parapecie i wpatrzyła się w widok za oknem. Siedziała tak przez kilkanaście minut. Może listy przyszły? Założyła niebieską skórzaną kurtkę i wyszła z pokoju.
Do budynku pocztowego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander McCrass
Początkujący


Dołączył: 22 Lis 2012
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Liverpool/Londyn
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Czw 19:50, 22 Lis 2012    Temat postu:

Ta.. to gdzie mam nocować! Może na podłodze?
Stanął prosto, spojrzał gniewnie na dziewczynę.
- To gdzie niby mam iść? Idę do tego wariatkowa wiele kilometrów by mieć coś więcej niż w "domu", wchodzę do jakiegoś pokoju, pytam się grzecznie czy mogę tu przenocować jedną noc, a ta dziewczyna "odtula" się od swojego chłoptasia, z którym zaraz pewnie się prześpi i mówi, że nie, bo tutaj jej kochany chłopaczek z nią zaśnie. Bardzo dziękuję za pomoc. - wypowiedź była urozmaicona wieloma, różnymi bluzgami.
Bardzo miła z niej dziewczynka..
Już kierował się ku drzwiom, kiedy zatrzymał go czyjś głos.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anne Moonstar
Uczeń stopnia II


Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przedmieścia Londynu

PostWysłany: Czw 19:55, 22 Lis 2012    Temat postu:

Czuła jak jej twarz czerwienieje, jak przyspiesza jej serce. Nie cierpiała, kiedy ktoś oceniał drugą osobę, nawet jej nie znając. Nienawidziła. Wstała, budząc przy tym Mikes'a.
- Nie życzę sobie, żebym odzywał się do mnie w taki sposób! - wrzasnęła, całkowicie wytrącona z równowagi. - Mam w nosie to, skąd tu przyszedłeś, idź do jakiegoś nauczyciela albo prześpij się w wypoczynkowym! Nie tylko ty masz problemy! I tak się składa, że nie wpuszczam do pokoju pierwszych lepszych facetów!
Chyba przesadziłam...
- I nie życzę sobie, źebyś przy mnie przeklinał - dodała już ciszej, jakby z mniejszym przekonaniem.


Ostatnio zmieniony przez Anne Moonstar dnia Czw 19:56, 22 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander McCrass
Początkujący


Dołączył: 22 Lis 2012
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Liverpool/Londyn
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Czw 20:00, 22 Lis 2012    Temat postu:

Zaczął klaskać, ale wcale nie z podziwu.
- Brawo, dziewczynka potrafi się odszczekać. Jestem zły po tylu dniach drogi, więc nawet nie próbuj mnie denerwować. I coś nie jestem przekonany czy nie wpuszczasz pierwszych, lepszych. - wskazał na tamtego chłopaka - A co do problemów, proszę, wyżalaj się, będzie ci lżej. Księga została otwarta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anne Moonstar
Uczeń stopnia II


Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przedmieścia Londynu

PostWysłany: Czw 20:06, 22 Lis 2012    Temat postu:

- Mam komu się wyżalić. Pierwszy lepszy? A kto chciał przed chwilą wbić się do mojego pokoju na noc?! Czy normalna dziewczyna przygarniałaby nieznajomego nie wiadomo skąd z otwartymi ramionami? Nawet nie wiem, jak się nazywasz! Chociaż w ogóle mnie to nie obchodzi. Jeśli chcesz się na kimś wyżyć, to idź pokrzyczeć do lasu. Może będziesz miał szczeście i nic nie rozerwie cię na strzępy. Chyba byśmy specjalnie nie żałowali.
Nie wiedziała, skąd wzięła się w niej wściekłość. To pewnie gromadzone od wielu dni emocje znalazły wreszcie ujście, a ten tu się nawinął. Zasłużył. Delikatnie zasugerował, że się pusczała, nie umiała nazwać tego inaczej!


Ostatnio zmieniony przez Anne Moonstar dnia Czw 20:07, 22 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander McCrass
Początkujący


Dołączył: 22 Lis 2012
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Liverpool/Londyn
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Czw 20:12, 22 Lis 2012    Temat postu:

A gdzie mam niby spać? W sumie nie bałbym byś się ciebie po nocy. Nawet może czekał. - cicho się zaśmiał- I tak mogę ci pogratulować umiejętności odszczekiwania się. W końcu nie interesuje mnie co o tym sądzisz..
Wziął pościel z jednego z łóżek, rozłożył elegancko na podłodze, w rogu i położył się na przygotowanym posłaniu. Za poduszkę posłużyła mu walizka, którą przy sobie nosił. Nawet wygodnie.
- Dobranoc, mała wariatko. Ja też jestem wariatem. Inaczej nie trafilibyśmy do tego szczególnego psychiatryka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anne Moonstar
Uczeń stopnia II


Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przedmieścia Londynu

PostWysłany: Czw 20:18, 22 Lis 2012    Temat postu:

Spojrzała na chłopaka wielkimi oczami. Wygodnie rozłożył się w kącie.
- Ty tu zostajesz? Dobrze rozumiem? - zapytała zrezygnowana, siadając na łóżku. Świetnie. Miała lokatora na dziko. Do tego nie znała jego...
- Jak ty masz do cholery na imię? - Tym razem była zirytowana, że nie potrafiła być nawet do tego stopnia stanowcza. - I nie jestem wariatką. Nie myśl, że zadomowisz się tu na stałe. I masz wolne łóżko, moja współlokatorka wyparowała.
Czemu jestem teraz miła?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander McCrass
Początkujący


Dołączył: 22 Lis 2012
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Liverpool/Londyn
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Czw 20:24, 22 Lis 2012    Temat postu:

- Alexander McCrass. Wolałbym jednak zasnąć na podłodze - nawyk. Fajnie czasem uciec od codzienności. Jeszcze wczoraj łaziłem po nocy w jakimś lesie, a teraz leżę na wygodnej podłodze przy ładnej dziewczynie.
Dobra, z tym ostatnim mogłem sobie odpuścić, ale co się nie stało, to się nie odstanie.
- Próbowałaś się kiedyś zabić? - zapytał nagle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie Williams
Uczeń stopnia II


Dołączył: 24 Paź 2012
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Londyn
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Czw 20:26, 22 Lis 2012    Temat postu:

Z budynku pocztowego
Frank... Frankie. Ale co się stało, że napisał? Czyżby... Ale Liz, nie rób sobie nadziei, bo potem znów będziesz ryczeć. Już na schodach słyszała krzyki, które bliżej drzwi zamieniły się w rozmowę. Weszła do środka. Rzuciła listy na stolik, od razu o nich zapominając. Zauważyła rozbudzoną Anne, drzemiącego Mikes'a i jakiegoś obcego jej chłopaka leżącego w kącie pokoju.
- Yyy... - wielce elokwentnie zaczęła zdanie. - Co tu się dzieje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander McCrass
Początkujący


Dołączył: 22 Lis 2012
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Liverpool/Londyn
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Czw 20:35, 22 Lis 2012    Temat postu:

Kiedy Alex już się ułożył, do pokoju wbiegła ruda dziewczyna. Wyraźnie rozszerzyła oczy na widok obcego chłopaka.
- Yyy... Co tu się dzieje?
Uśmiechnął się złośliwie na zadane mu pytanie.
- Nic godnego twojej uwagi
Przewrócił się na drugi bok, aby nie widzieć rudej i zamknął oczy.
Tak jest zdecydowanie lepiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Windhill High School Strona Główna -> Sypialnie dla dziewcząt Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 11 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin